- -7,00 zł
- New
CHWILE OSTATECZNE
Opis książki
Wzbogacona o elementy fantastyki i wątki kryminalne powieść grozy, której akcja rozgrywa się w fikcyjnym podwarszawskim miasteczku Boguty. Pewnego dnia okazuje się, że z miasta nie można wyjechać – każda próba opuszczenia go kończy się powrotem tą samą drogą…
Działają tylko lokalne media. Nie ma żadnego kontaktu ze światem zewnętrznym. Widmo głodu to najmniejsze zmartwienie mieszkańców. Znikają ludzie, budynki, narasta panika, w mieście grasuje zabójca o zdeformowanej twarzy. Kim jest? Seryjnym mordercą terroryzującym centralną Polskę… czy też diabłem we własnej osobie? Czy to efekt nieudanego eksperymentu? A może tak właśnie wygląda koniec świata?
Autor
MARCIN GRYGLIK
Rok
2015
Za ten produkt nie ma punktów lojalnościowych
10,00 zł
3,00 zł
Zniżka 7,00 zł
Brutto
E6469
1 Przedmiot
Opis
- Autor
- MARCIN GRYGLIK
- Rok
- 2015
- Format książki
- 205 x 135 mm
- Ilość stron
- 308
- Okładka
- miękka
- Stan ogólny
- Bardzo dobry
Specyficzne kody
- ISBN
- 9788378354598
- EAN13
- 84785152
 1.png)
Darmowa wysyłka od 300 zł
Gdy Twój koszyk osiągnie wartość 300 zł lub więcej, otrzymasz dostawę zupełnie za darmo.
Bezpieczne płatności
Zapewniamy Ci bezpieczeństwo podczas dokonywania płatności dzięki systemowi Payu.
Wysoka jakość
Nasza firma zawsze stawia na najwyższą jakość obsługi klienta.
 1.png)
Duży wybór książek
Oferujemy szeroki wybór książek, które zaspokoją różnorodne gusta czytelników.
Komentarze (0)
Na razie nie dodano żadnej recenzji.
Wzbogacona o elementy fantastyki i wątki kryminalne powieść grozy, której akcja rozgrywa się w fikcyjnym podwarszawskim miasteczku Boguty. Pewnego dnia okazuje się, że z miasta nie można wyjechać – każda próba opuszczenia go kończy się powrotem tą samą drogą…
Działają tylko lokalne media. Nie ma żadnego kontaktu ze światem zewnętrznym. Widmo głodu to najmniejsze zmartwienie mieszkańców. Znikają ludzie, budynki, narasta panika, w mieście grasuje zabójca o zdeformowanej twarzy. Kim jest? Seryjnym mordercą terroryzującym centralną Polskę… czy też diabłem we własnej osobie? Czy to efekt nieudanego eksperymentu? A może tak właśnie wygląda koniec świata?