MĘSKA DEPRESJA

Mężczyźni często uznają depresję za przejaw słabości. Z tego względu udają, że wszystko jest dobrze, a ich gorsze samopoczucie jest wynikiem zmęczenia, chwilowego stresu czy słabszego okresu. Nie dopuszczają do siebie myśli o chorobie. Nakładają sztuczne maski, aby ukryć swój ból nie tylko przed innymi, ale również przed sobą. Starają się od tego oddzielić, lecz często nie są w stanie nawet tego zidentyfikować. Tym sposobem zamykają się na wszelką pomoc i pozwalają depresji działać. Nie wiedzą, że to prowadzi do spustoszeń w organizmie i umyśle, a w skrajnych przypadkach nawet do śmierci.

Depresja jest jak ciemny pokój, z którego chce się wyjść. Czasami to się udaje, ale zaraz znowu jest się w tym samym pomieszczeniu. Ucieczki są coraz krótsze, aż w końcu dochodzi do sytuacji, gdy kolejne pomieszczenie jest jeszcze ciemniejsze i pozbawione nadziei. Biegnie się przed siebie, ale robi się tylko gorzej. Dlatego tak ważne jest, aby mieć odwagę szukać pomocy.W książce napisanej przez Szymona Żyśkę i Krzysztofa Krajewskiego-Siudę znajduje się wiele wartościowych informacji o depresji u mężczyzn. Pozwolą one nie tylko zadbać o siebie i zrzucić pancerz będący przeszkodą, ale również odpowiedzą na liczne ważne pytania. Pomogą też rozpoznać depresję u bliskich osób.